Stres, codzienny pośpiech, „wyścig szczurów” – wszystko to sprawia, że czujemy się źle, dręczą nas niespokojne myśli i obawy o jutro. Obecna sytuacja związana z pandemią tylko pogarsza sprawy i sprawia, że dodatkowo pojawia się strach. Jak sobie poradzić w tych trudnych czasach, by zachować dobry nastrój i zdrowie psychiczne? Agnieszka Maciąg przekonuje, że doskonałym sposobem na relaks i wyciszenie może być medytacja.

Medytacja dla początkujących – w czym tkwi sekret?

Medytacja kojarzy się nam zazwyczaj z wielogodzinnym siedzeniem bez ruchu i powtarzaniem mantr. Zazwyczaj też wiążemy praktykę medytacji z jakąś określoną tradycją – czy to religijną, czy filozoficzną. Medytacja dla początkujących to jednak przede wszystkim sposób na pozbycie się stresu.

Rzecz jasna korzysta się tu z technik i wskazówek znanych z wielowiekowej tradycji, ale ich dobór jest dość swobodny i indywidualny. Jednym zdaniem, medytacja dla początkujących ma sprawić, że wyciszymy umysł, pozbędziemy się natrętnych myśli i pozwolimy naszej psychice odpocząć. Jak to zrobimy, czyli jaką metodę medytacji wybierzemy, zależy od nas.

Jak medytować, żeby osiągnąć cel?

Przypomnijmy – naszym celem jest wyciszenie niepokojących myśli, relaksacja i zmniejszenie stresu. Medytacja ma zatem pozwolić nam pozbyć się nawykowego skupiania uwagi na myślach budzących lęk i dyskomfort. Nic nie da powstrzymywanie się od nich na siłę – spróbujcie nie myśleć o różowym słoniu, kiedy teraz poproszę, żebyście tego nie robili!

Medytacja dla początkujących to raczej nauczenie się obserwowania swoich myśli z pozycji obiektywnego widza i pozwolenie, by przepłynęły. W ten sposób oczyszczamy umysł i – odpuszczamy sobie. Czujemy się lżej, a problemy nabierają właściwych proporcji, czyli stają się mniej znaczące, niż nam się wydawało.

Co pomoże w medytacji?

Żeby medytować z korzyścią dla naszego zdrowia i psychiki, wcale nie trzeba siedzieć godzinami w jednej pozycji. Możemy medytować, chodząc, a nawet wykonując jakąś pracę! Agnieszka Maciąg radzi, żeby zastosować metodę małych kroków.

Medytujmy na początku przez krótki czas – nawet pięć minut, ale za to regularnie. Najlepiej jest medytować codziennie, wtedy efekty pojawią się szybciej i będą trwalsze. Wygospodarujmy kilka minut rano albo wieczorem, kiedy nie spieszymy się do żadnych obowiązków, i uspokójmy myśli. Taka codzienna medytacja podziała w wielu przypadkach lepiej niż wizyta u psychologa, może też być jej dopełnieniem.

Jak medytować, żeby nie popaść w rutynę i znudzenie? Możemy zmieniać scenerię, w której medytujemy. Jeśli jednak przyzwyczailiśmy się do określonego otoczenia podczas medytacji i działa ono na nas dobrze, nie wprowadzajmy zmian. Możemy natomiast użyć do medytacji nagrania z kojącą muzyką, która wprowadzi nas w odpowiedni nastrój.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ